10 pytań, które wkurzą Cię przy świątecznym stole

10 pytań, które wkurzą Cię przy świątecznym stole.

Jak to mówią z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Także pamiętajcie, aby w trakcie Świąt uruchomić aparaty, a tak na serio to jeśli i Was dopadną głupie pytania przy świątecznym stole, to nie wstydźcie się tak samo głupio odpowiadać.

Masz tam jakąś dziewczynę albo chłopaka?

Zaczyna się niewinnie, gdy masz naście lat. Rodzina jest bardzo ciekawa czy masz kogoś, a jak już kogoś znajdziesz i jesteś z nim trochę dłużej to pojawia się kolejne pytanie…

Kiedy ślub?

No no trzeba by ten związek sformalizować. Nie zapomnijcie nas na ślub zaprosić, bo to chyba już niedługo? Szykujecie się?

Kiedy dziecko?

Jak już masz ten cholerny ślub, to zaraz zaczynają czyhać aż zajdziesz w ciążę. Zastanawiasz się czemu tak dziwnie Ci się przyglądają? Patrzą czy Ci brzuch rośnie. Normalnie zwariować można.

Kiedy drugie (kolejne) dziecko?

Skoro jest już ślub, jest i dziecko, to przydałoby się jakieś rodzeństwo. W końcu ciocia Jadzia z pod Łodzi, co ją widujesz raz do roku, najlepiej wie kiedy jest dobry czas na kolejne dziecko. Także Kochana nie protestuj, słuchaj cioci!

Co Ty nadal w domu z dzieckiem siedzisz?

Ileż można z dzieckiem siedzieć? Nie nudzi Ci się? Może być do jakiejś pracy poszła?

Nie żal Ci dziecka do żłobka dawać? Gdzie mu będzie lepiej jak nie z matką.

Tak źle i tak nie dobrze. Normalnie nie dogodzisz. Jak już wrócisz do pracy, to zaraz rodzina stwierdzi, że fatalna z ciebie matka, bo zamiast siedzieć z dzieckiem posłałaś je do żłobka.

Nie jedz tego, przecież karmisz piersią!

Jeśli karmisz piersią, to tylko woda i suchary. Ewentualnie gotowana pierś z kurczaka. Zapomnij, że zjesz coś na Wigilii. Prędzej Cię wzrokiem zabiją zanim zdążysz sięgnąć po kapustę z grochem.

Już nie karmisz?

A co Ty już nie karmisz piersią? Przecież to najlepsze co możesz dać dziecku. Nie tam jakieś mleko z torebki. A czy przy okazji ktoś się zastanawiał dlaczego nie karmisz i że nie potrzebujesz jego rad.

Jeszcze karmisz piersią?

Ileż można karmić piersią, przecież z tych cycków to już Ci sama woda leci. Takie duże dziecko, to już może jeść kotleta.

Co tam w pracy? Może pora poszukać czegoś lepszego?

Nie myślałaś, żeby zmienić pracę? Powinnaś się rozwijać, a nie tylko dzieci i dom. Najlepsze lata Ci przelecą. Bla bla bla…

Mam nadzieję, że jakoś przetrwasz te święta.

Pamiętaj, że tekst  został napisany z przymrużeniem oka i jest przeznaczony dla osób z poczuciem humoru. Wesołych Świąt!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *