Powrót do przedszkola na nowych warunkach. KORONAWIRUS nie zniknął…

Koronawirus a powrót dzieci do przedszkoli.

Zachować higienę, utrzymać dystans, nie całować się, nie przytulać, nie dotykać tych samych zabawek itp. Czy to możliwy jest bezpieczny powrót do przedszkoli i żłobków? Przestrzeganie wielu zasad w odniesieniu do małych dzieci wydaje się dość absurdalne… Choć placówki te zostaną ponownie otwarte to już wiemy, że ich dyrektorom ciężko będzie wdrożyć zasady narzucone przez Głównego Inspektora Sanitarnego.. Już wiemy, że wiele punktów opiekuńczych nie zacznie działalności 6 maja, a znacznie później… Rodzice są pełni obaw i choć niektórzy muszą posłać dzieci do przedszkoli i żłobków, to być może gdyby mieli inne wyjście nie zrobili by tego tak szybko…

Zapoznajcie się z wybranymi wytycznymi GIS, a jeśli chcecie szczegółów to zajrzyjcie tutaj.

“W grupie może przebywać do 12 dzieci…”

W większości przedszkoli publicznych grupy liczą ponad 20 dzieci. Zatem jeśli każdy zdecydowałby się wysłać dziecko do przedszkola to i tak musi liczyć się z tym, że może zabraknąć dla niego miejsca. Dyrektorzy placówek będą stosować kryteria wyznaczone przez Ministerstwo…  Tak też wedle wytycznych Ministra Edukacji Narodowej pierwszeństwo w dostępie do opieki w placówkach przysługiwać będzie dzieciom pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujących zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

“Minimalna powierzchnia do wypoczynku, zabawy i zajęć nie może być mniejsza niż 4 m2 na jedno dziecko…”

Miejmy nadzieję, że przedszkola i żłobki sprostają temu wymogowi, ale biorąc pod uwagę niezbyt duże sale w wielu placówkach może być ciężko…

“W sali, w której przebywa grupa należy usunąć przedmioty i sprzęty, których nie można skutecznie uprać lub dezynfekować (np. pluszowe zabawki)…”

Domyślam się, że wypadałoby usunąć także dywany, kanapy, firany, lalki w ubrankach, wózki i wiele innych przedmiotów, które nie nadają się do dezynfekcji. Po takich zabiegach sale przedszkolne będę zupełnie inne… a “oczyszczenie” ich z tych sprzętów zajmie trochę czasu.

“Rodzice i opiekunowie (…) mają zachować dystans społeczny w odniesieniu do pracowników podmiotu jak i innych dzieci i ich rodziców wynoszący min. 2 m.”

Nie wiem jak to wygląda w przedszkolach i żłobkach, do których chodzą Wasze dzieci, ale u nas szatnia jest dość ciasna i zachowanie jakiegokolwiek dystansu wydaje się ciężkie do zrobienia…

“Rodzice mogą wchodzić z dziećmi wyłącznie do przestrzeni wspólnej podmiotu z zachowaniem zasady – 1 rodzic z dzieckiem na 15 m 2.”

I tu sprawa wygląda podobnie. Jak na małej przestrzeni dotrzymać tej zasady? Czy będziemy zmuszeni oddawać dzieci pod przedszkolem, a może będziemy się ustawiać w kolejkach i wchodzić pojedynczo? Albo każde dziecko będzie przychodzić na inną godzinę? Tylko jak wtedy zdążyć do pracy?!

“Do podmiotu może uczęszczać wyłącznie dziecko zdrowe…”

Kaszel, przeplatany katarem, gorączką i i innymi przedszkolnymi przypadłościami to norma u wielu maluchów. Wielokrotnie odprowadzałam “zdrowe” dziecko, a odbierałam chore. Dzieci nagle dostają gorączki, wymiotują, dostają napadów kaszlu itp. Nie mam pojęcia jak wśród tak małych dzieci można tego uniknąć.

“Jeżeli dziecko (…) przejawia niepokojące objawy choroby należy odizolować je w odrębnym pomieszczeniu (…)”

Jak by to miało wyglądać w praktyce? Czy dziecko będzie w samotności czekać na to aż odbiorą go rodzice? Czy każdy kaszel będzie powodem do alarmu? Pojawia się wiele zasad, wiele niejasności i to jest najbardziej niepokojące.

KORONAWIRUS zostanie z nami na dłużej, być może na zawsze, więc kiedyś będzie trzeba stawić mu czoła i wrócić do “normalnego” życia, a co za tym idzie wysłać dzieci do szkół, przedszkoli i żłobków. Mimo tego nie wiem czy to już czas…? Czy jesteśmy na to gotowi? Zdaje sobie sprawę, że niektórzy muszą pracować poza domem i muszą coś zrobić z dziećmi. Ponadto praca zdalna z dzieckiem na pokładzie też jest ciężka… Mimo tego nasz córka na razie zostaję w domu. Co będzie dalej nie wiem. Zobaczymy jak uda się wprowadzić zasady “bezpiecznego” funkcjonowania w przedszkolach i żłobkach, a potem będziemy decydować. A Wy jaką podjęliście decyzję?

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *