Wielkanoc tuż tuż, więc postanowiłyśmy zrobić niecodzienne upominki ze świątecznym motywem. Uwielbiamy wszelkie zabawy typu “zrób to sam” i ubrudź się po pachy hahaha. Wszelkie zabawy senoryczno-plastyczne świetnie wpływają na rozwój dziecka, więc warto się pobrudzić. Chociaż na to też mamy patent (podkłady do zabaw sensorycznych).
Chcecie wiedzieć, co będziemy robić? Tym razem pobawimy się w fabrykę kosmetyków: wykonamy mydełka i kule do kąpieli. Podczas ich robienia miałyśmy dużo frajdy. Poza tym wybrałyśmy świąteczne formy i będziemy je mogły dać najbliższym jako mały upominek. Jestem pewna, że babcie oszaleją ze szczęścia, gdy dostaną zrobione przez wnuczkę mydełko lub kulę do kąpieli. Zobaczcie, co udało nam się wyczarować i spróbujcie zrobić to w domu. Obiecuję, że dzieciaki będą zachwycone.
Musujące kule do kąpieli
Ostatnio bardzo spodobały nam się kąpiele z musującymi kulami. Te gotowe dostępne są w każdej drogerii, ale ich skład potrafi odstraszyć, dlatego postanowiłyśmy zrobić je samodzielnie.
Do wykonania domowych kul do kąpieli potrzebne będą:
- 500 g sody oczyszczonej
- 250 g kwasku cytrynowego
- 15 ml olejku bazowego (np. olej kokosowy)
- 30-40 kropli olejku zapachowego (u nas olejek różany)
- kilka kropli barwnika
- foremki (u nas forma do jajeczek wielkanocnych)
- jednorazowe rękawiczki
- miska
Wszystkie składniki znajdziecie w Zestawie Startowym do robienia kul kąpielowych od EcoFlores. Oprócz składników znajdziecie tam także rękawiczki, szczegółową instrukcję wykonania kul, woreczki i wstążeczkę do zapakowania ich na prezent. My skorzystałyśmy właśnie z takiego zestawu, moim zdaniem jest idealny dla początkujących.
Przed rozpoczęciem prac dobrze jest zabezpieczyć powierzchnię przed zabrudzeniem. Użyłyśmy do tego żółtych podkładów do prac sensorycznych, dzięki temu mogłyśmy swobodnie wsypywać i mieszać wszystkie składniki.
Prace rozpoczynamy od wsypania do miski 500 g sody oczyszczonej i 250 g kwasku cytrynowego. Kolejno dodajemy do nich ok. 15 ml olejku bazowego. Może okazać się, że masa się nie klei, wówczas będzie trzeba dodać go więcej. Aby kule ładnie pachniały trzeba dodać do nich 30-40 kropli olejku zapachowego. My wykorzystałyśmy olejek różany. Na ostatnim etapie dodałyśmy kilka kropli czerwonego barwnika, dzięki niemu nasze kule stały się delikatnie różowe. Do masy dosypałyśmy również odrobinę płatków róż.
Bardzo ważne jest, aby masa nie była zbyt sucha, bo kule będą się rozsypywać. Powinna mieć strukturę mokrego piasku. Czasami jednak bywa ona bardzo kapryśna i nie chce się kleić, wówczas możemy z niej zrobić sól do kąpieli.
Jeśli uda się wyczarować masę o odpowiedniej konsystencji, to po wyrobieniu przekładamy ją do foremek i pozwalamy jej wyschnąć. Najlepiej zostawić ją na całą noc, tak aby zdążyła stwardnieć.
U nas z przygotowanej masy powstały zarówno kule do kąpieli, a właściwie musujące pisanki, jak i sól.
Podczas kąpieli kule fantastycznie musują, a cała łazienka pachnie różami. Jednym słowem dzięki nim mamy w domu małe SPA.
Pachnące mydełka
Przygotowanie kul okazało się bardziej wymagające niż myślałam, ale zrobienie mydełek jest banalnie proste. Nawet jeśli pomocnikiem jest energiczna trzylatka.
Mydełka Wielkanocne wyszły nam nie tylko piękne, ale i ślicznie pachnące. Zobaczcie sami.
Jest to świetny pomysł na własnoręcznie wykonane upominki. U nas będą to prezenty od zajączka.
Do ich wykonania potrzebne będą:
- baza glicerynowa
- barwnik
- olejek zapachowy
- dodatki (u nas płatki róż)
- foremki
- rękawiczki
- miska
Przed rozpoczęciem pracy najlepiej przygotować sobie jednorazowe rękawiczki oraz miskę, w której rozpuścimy bazę glicerynową. Możemy to zrobić w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej. Koniecznie przypilnujcie, aby masa się nie zagotowała. Do tak przygotowanej masy dodajemy kilka kropel barwnika i kilka kropel olejku zapachowego. U nas był to czerwony barwnik i olejek różany. Całość mieszamy.
Tak przygotowaną masę możemy przelewać do foremek. My początkowo nie uzupełniałyśmy ich do końca, aby było miejsce także na płatki róż. Po chwili uzupełniłyśmy foremki reszta masy, ale wówczas trzeba było ją ponownie podgrzać.
Po zakończeniu odstawiamy formę do wystygnięcia, możemy ją włożyć do lodówki, aby mydełka było łatwiej wyjąć.
Gotowe mydełka polecam zapakować w folię, aby jak najdłużej zachowały piękny wygląd. My skorzystałyśmy z woreczków dołączonych do Zestawu Startowego do wyrobu mydełek. Do kupienia tutaj.
Ps Wszystkie niezbędne gadżety do zrobienia mydełek i kul znajdziecie w EcoFlores. Na hasło “babskasprawa” macie rabat 5%. Ważny przez miesiąc. Zamawiajcie, jeszcze zdążycie przed świętami.
2 komentarze
Uroczo to wygląda 🙂
Dziękujemy, miło nam to słyszeć ;).