Wcześniak u okulisty. Jak wygląda wizyta?

Wcześniak u okulisty. Sprzęt okulistyczny.

Kiedy rodzi się wcześniak czyha na niego wiele zagrożeń. Jednym z nich jest utrata wzroku. Retinopatia dotyka ok. 10-15 % małych wojowników. Niestety jest jedną z przyczyn ślepoty wrodzonej, ale w zależności od stopnia zaawansowania może być niwelowana przy pomocy laseroterapii. Mówiąc najprościej retinopatia wcześniacza to uszkodzenia siatkówki występujące w okresie okołourodzeniowym. Naczynia w siatkówce rozwijają się do 40 tygodnia ciąży, więc gdy rodzi się wcześniak jego wzrok jest jeszcze bardzo niedojrzały. Do tego występujące w ciąży i po porodzie powikłania są czynnikami ryzyka powstania choroby. Dlatego zaleca się wizyty profilaktyczne w pierwszych kilkunastu tygodniach życia. Wcześniak u okulisty to wyzwanie, które wzbudza u nas strach, szczególnie jeśli nie wiemy, co nas czeka.

Jak się przygotować?

Idąc z wcześniakiem do okulisty trzeba uzbroić się w cierpliwość i wytłumaczyć sobie, że robimy to dla dobra dziecka. Najlepiej przed wizytą zapytać lekarza jaki będzie jej przebieg i co przygotować. Ze swojej strony polecam zabrać ze sobą pieluszkę tetrową lub kocyk, aby moc w nie owinąć dziecko na czas badania. Dobrze, aby maluszek przed wizytą był nakarmiony. Najlepiej jeśli zrobimy to ok. godzinę przed, aby uniknąć głodu, ulewania i innych tego typu atrakcji. Pamiętajmy, że musimy zapewnić dziecku maksimum komfortu, więc zadbajmy również o suchą pieluchę.

Kiedy pierwsza wizyta?

Pierwsza wizyta powinna odbyć się w 4 tygodniu życia. Część wcześniaków będzie miała taką konsultację jeszcze w szpitalu. Pozostałe maluchy muszą być zbadane już w poradni okulistycznej lub w prywatnym gabinecie. Problem pojawia się, gdy mieszkasz daleko od większego miasta. Bardzo niewielu okulistów zajmuje się badaniem wcześniaków. Nie jest to rentowne zajęcie, więc mało kto chce nim sobie zaprzątać głowę. Poza tym do takiego badania potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, który jak wiadomo jest bardzo kosztowny. Dlatego nie zwlekajcie i zaraz po wyjściu ze szpitala rozejrzyjcie się za gabinetem w okolicy, w którym Wasze dziecko może zostać przebadane.

Ja, gdy wreszcie dodzwoniłam się do najbliższej placówki, która robi takie badania usłyszałam, że najbliższy wolny termin jest za pół roku. Na nic się zdało tłumaczenie, że to badanie musi się odbyć w 4 tygodniu życia. Na szczęście trafiłam na prywatny gabinet, który jako jedyny w mieście zajmuje się wcześniakami i wszystko udało się zrobić na czas.

Ile wizyt u okulisty czeka wcześniaka?

Obowiązkowe wizyty powinny się odbyć w 4, 8 i 12 tygodniu życia, ale z doświadczenia wiem, że tych wizyt może być więcej. Nawet jeśli lekarz nie wykryje retinopatii i innych zmian, to powinien zaprosić malucha na kontrolę po skończeniu roku. U nas wizyty u okulisty trwają nadal, ale nie są już związane z wcześniactwem, tylko z wadą wzroku. Ich przebieg też nie jest już taki drastyczny, jak na początku.

Plan wizyty

Pierwsza wizyta rozpoczyna się od szczegółowego wywiadu przeprowadzonego z rodzicami. Padają pytania na temat porodu, ciąży, wad wzroku w rodzinie itp. Najlepiej zabrać ze sobą książeczkę zdrowia dziecka i wypis ze szpitala. Kolejno wcześniak ma zakrapiane oczy. Odbywa się to 3 razy w odstępie 15 minut. Dlatego też na taką wizytę dobrze przeznaczyć około półtorej, do dwóch godzin. Po wykonaniu wszystkich kropień okulista może przystąpić do badania.

Jak wygląda badanie?

Dziecko zawijamy w pieluszkę, tak aby rączki nie wystawały i kładziemy na przystosowanej do tego leżance. Jedno z rodziców musi trzymać maluszka, a okulista rozpoczyna badanie. U nas odbywało się to w specjalnym, zaciemnionym pomieszczeniu. Najpierw lekarz bada jedno oku, potem drugie. Wkłada do oczu sterylne rozwórki, które nie pozwalają na zamknięcie powiek i dokładnie ogląda je specjalnym sprzętem do badania dna oka i przezierności soczewki. Całe badanie trwa kilka minut i podobno jest bezbolesne. Niestety wygląda nieprzyjemnie. Dzieci zazwyczaj bardzo płaczą i się wyrywają, a rodzicom jest przykro i są zdenerwowani. Na szczęście maluch nie będzie nic pamiętał, a my musimy to jakoś przeżyć.

Oprócz tego badania możecie też spotkać się z badaniem wady wzroku, które wykonywane jest innym aparatem i najczęściej nie potrzeba do niego już wykorzystywać rozwórek do oczu. Tym samym jest mniej stresujące i może obyć się bez płaczu. jeśli jednak okaże się, że dziecko ma zaburzenia widzenia, to okulista może zalecić noszenie okularów. Pamiętajcie, że to nie koniec świata. Teraz na rynku dostępne są różne rodzaje oprawek dla niemowlaków, więc z pewnością znajdziecie coś dla swojego malucha.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *