Wybór fotelika początkowo wydawał się prosty… Jednak już po wstępnym rekonesansie wiedziałam, że nie będzie tak łatwo. Przede  wszystkim miał być bezpieczny, ale oprócz tego jest jeszcze kilka wymagań, które powinien spełniać. Dobre i aktualne oceny w testach zderzeniowych to podstawa. Jednak równie ważne jest, żeby pasował do samochodu i dobrze układał się na siedzeniu (kąt nachylenia powinien mieścić się w przedziale 30-45 stopni). Cybex Cloud Q oprócz tych aspektów spełniał jeszcze jeden dodatkowy: rozkładał się do pozycji leżącej.

Od początku też chcieliśmy kupić fotelik wraz z bazą isofix. Miało to usprawnić poprawne wpinanie go do auta. Zależało mi też, żeby pasował do podwozia wózka. Ponadto uznaliśmy, że dobrą opcją dla nas będzie fotelik z możliwością rozkładania, czyli taki, który na krótkie wyjścia będzie mógł zastąpić wózek. W naszym bagażniku nie ma możliwości spakowania zarówno podwozia jak i gondoli, zwyczajnie jest on zbyt mały. Zatem takie rozwiązanie okazało się być najlepszym z możliwych. Koniec końców zdecydowaliśmy się na Cybex Cloud Q, który w testach zderzeniowych ADAC z 2015 roku ma mocne cztery gwiazdki. Ponadto jego design od razu chwycił mnie za serce.

Czym urzeka Cybex Cloud Q?

Z pewnością jest to fotelik, obok którego trudno przejść obojętnie. Jego oryginalny wygląd zwraca na siebie uwagę. Główną zaletą Cloud Q jest duża buda, przypominającą skorupę ślimaka. Jest ona wykonana z wysokiej jakości materiału chroniącego przed słońcem (UVP50+), wiatrem i deszczem. Ponadto Cloud Q ma ładną tapicerkę, z możliwością wypięcia i wyprania. Na rynku dostępne są dwie wersje poszycia, różniące się wykorzystanym materiałem. My posiadamy wersję podstawową. Kupić można również wersję platinum, w której tapicerka swoją strukturą przypomina denim.

Ponadto kolejnym atutem jest możliwość rozłożenia fotelika (poza samochodem) do pozycji prawie płaskiej. Dzięki temu niemowlak podróżuje znacznie swobodniej. Musimy pamiętać, że maluch nie powinien przebywać w pozycji zgiętej dłużej niż 2 godziny. Dlatego podczas jazdy należy robić przerwy. Cloud Q, to fotelik kubełkowy, dobrze otulający dziecko. Nie ma w nim zbyt dużo miejsca, ale wydaje się, że wpływa to na poprawę bezpieczeństwa. Niemowlak siedzi w nim stabilnie i (na tyle na ile to możliwe) wygodnie.  Dodatkowo fotelik postawiony na podłodze można bujać.

Cybex Cloud Q to dobra opcja dla wcześniaków

Kupując fotelik dostajemy również wkładkę, która umożliwia bezpieczne przewożenie nawet najmniejszych dzieci. Sprawdziliśmy to na własnej skórze i już dwu kilowy maluch może z powodzeniem podróżować Cybexem. Mięśnie i odruchy u wcześniaka są bardzo słabe, dlatego tak istotne jest, aby zapewnić mu pełną ochronę i nie dopuścić np. do opadania główki, co mogłoby skutkować uduszeniem podczas snu. Ponadto wcześniak zazwyczaj od pierwszych tygodni musi odwiedzać lekarzy różnych specjalności, co często zmusza rodziców do przemierzania wielu kilometrów. Ponadto fotelik wyposażony jest w zintegrowany system regulacji zagłówka i pasów, który pozwala na swobodne dostosowanie go do wzrostu niemowlęcia. Długość pasów zmienia się automatycznie przy zmianie wysokości zagłówka. Dzięki dostępnym 11 pozycjom zagłówka Cloud Q dostosowuje się do dziecka zapewniając mu odpowiednią ilość miejsca na każdym etapie użytkowania.

3 sposoby montowania

Naszego Cybexa można zamontować w trzech wariantach: zapinając pasami, wpinając bazę w isofix lub mocując bazę pasami. Jest to szczególnie wygodne, gdy zamierzamy podróżować kilkoma autami. Wówczas najprawdopodobniej będzie można poprawnie zamontować go z wykorzystaniem jednego ze sposobów. Przed zakupem warto sprawdzić, która opcja będzie najlepsza. W naszym aucie najstabilniej trzyma się fotelik z bazą przypiętą pasami. Tak zainstalowana baza pozawala szybko wpinać i wypinać Cloud Q. Zielony przycisk informuje nas o tym, czy fotelik został prawidłowo zamocowany.

Innowacyjny system ochrony

Opisywany fotelik posiada skorupę, która jest tak skonstruowana, aby absorbować wstrząsy. Ponadto producenci wyposażyli Cloud Q w teleskopowy system L.S.P., którego zadaniem jest pochłonięcie sił powstałych przy ewentualnym uderzeniu bocznym. System umieszczono z dwóch stron fotelika. Chcąc korzystać z ochrony należy przed jazdą wysunąć jedną z bocznych osłon teleskopowych (tą znajdującą się bliżej drzwi).

Cybex Cloud Q – wady

Główną wadą fotelika jest jego waga (5,4 kg). Jeśli nigdy nie mieliście w ręce takiego typu sprzętu, to możecie myśleć, że nie jest to dużo, ale uwierzcie, że niosąc w nim dziecko na pewno poczujecie jego ciężar. Do tych pięciu kilo trzeba dodać wagę niemowlaka i dopiero podźwignąć łupinę. U nas zazwyczaj robił to mąż, bo ja nie dawałam rady. Zatem jeśli nie zależy wam na opcji rozkładania i będziecie często same nosić dziecko, to polecam wam inne opcje od Cybexa lub innej firmy. Denerwujący dla nas był też system rozkładania Cloud Q, który sprawnie działał tylko wówczas, gdy w środku nie było malucha. Niestety bardzo często, aby ponownie złożyć go do jazdy autem trzeba było wyjąć dziecko. Jeśli akurat córka spała, to kończyło się to wybudzeniem i płaczem. Zatem było to dla nas kłopotliwe. Wysyłaliśmy foteli do serwisu, ale uznano, że wszystko jest z nim dobrze.

Wysoka cena i spocony maluch

Denerwujący jest też fakt, że dziecko w łupinie bardzo się poci. Po wyjęciu z fotelika córka jest cała mokra. Dzieje się tak nawet, kiedy zimą jedzie bez kurtki. Podobno jest tak w każdym foteliku tego typu i aby tego uniknąć warto dokupić wkładkę antypotową, która kosztuje ok. 100 zł (znajdziecie ją tutaj). My tego nie zrobiliśmy, a teraz już powoli kończymy przygodę z Cybexem 0-13, więc nam się to zwyczajnie nie opłaca. Wkładki dedykowane są do konkretnych rozmiarów fotelików i do kolejnego fotela Axkid Minikid 2.0 już ją mamy. Do wad zaliczyłabym także wysoką cenę (ok. 1400 zł za fotelik z bazą). Jeśli chcecie go kupić, to zajrzycie tutaj.

Edit:

Przy wadze 10 kilo, ubraniach w rozmiarze 86/92 oraz roku i siedmiu miesiącach nadal jesteśmy użytkownikami Cloud Q. Wbrew pozorom dziecku cały czas jest wygodnie. Dopóki główka nie wystaje i fotelik mieści się w przedziale wagowym można bezpiecznie jeździć. Każdy kolejny fotelik jest mniej naszpikowany zabezpieczeniami, więc nie należy się spieszyć z wymianą. Muszę dodać, że dziecko już się nie poci. Nie wiem z czym to jest związane, może niemowlaki szybciej się przegrzewają?

Edit 1:

Korzystaliśmy z Cybexa Cloud Q do 2 lat i 3 miesięcy, przy wzroście blisko 90 cm i ok. 12 kilo nadal był dobry. Jednak znalazła się chętna koleżanka, która odkupiła go dla swojego synka. Stale jest użytkowany bez żadnych zastrzeżeń.

Cloud Q na podwoziu od Bebetto

Zanim kupiliśmy Cybexa naszą uwagę zwrócił fotelik Kiddy Evolution Pro 2 , który charakteryzował się ciekawym designem (z piękną tapicerką w zebrę), był tańszy i również dobrze oceniany w testach zderzeniowych. Niestety szybko okazało się, że adaptery dołączone do Bebetto nie będą do niego pasowały. Jednak, jeśli macie inny wózek, to warto przyjrzeć się Kiddy z opcją rozkładania. My zdecydowaliśmy się na Cloud Q w kolorze szarym, czyli takim który idealnie komponuje się z tapicerką naszego wózka (co możecie zobaczyć na zdjęciach).

Było to dla mnie bardzo istotne, gdyż w pierwszych miesiącach często używaliśmy go zamiast gondoli, np. gdy musieliśmy wyjść z auta, a dziecko spało. Wówczas wystarczyło rozłożyć fotelik i można było podróżować dalej. Cybex Cloud Q na podwoziu od Bebetto trzyma się bardzo stabilnie i moim zdaniem jest to zgrany duet. Więcej na temat wózka znajdziecie tutaj.

Czy kupiłabym fotelik ponownie?

Jeśli teraz stanęłabym przed wyborem łupiny, to na pewno przemyślałabym opcję od Cybexa. Co prawda nie wiem czy nie wybrałabym innego modelu, nieco lżejszego. Z pewnością byłaby to trudna decyzja i musiałabym ją dobrze przemyśleć. Sporym atutem Cloud Q jest opcja rozkładania. Jest to duże zbawienie przy niemowlaku i  małym bagażniku. Dlatego w rezultacie być może warto podźwignąć jego ciężar?

*Post nie jest sponsorowany ani nie stanowi reklamy, a jego treść opiera się na moich subiektywnych odczuciach.